To, co było

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało … Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili … A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od ojca, pełen łaski i prawdy … W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. ( J1, 1-3. 10-14. 4-5)

„Nieźle zakręcony tekst” – tak mówili moi uczniowie. Jedni, gdy go czytaliśmy przewracali oczami, inni próbowali słuchać, ale po chwili gubili się i odpływali na wody sobie tylko znane. Jeszcze inni próbowali rozszyfrować go po swojemu.

Św. Jan chyba miał duszę poety, bo wszystkie jego teksty (Ewangelia, Listy i Apokalipsa) są pełne symboli i przenośni. Dziś czytając ten tekst przestałam myśleć o symbolice, ale o tym, że Jan ok 70 lat po śmierci Jezusa opisuje to, co widział i przeżył. Robi to z perspektywy czasu i perspektywy mędrca, który podsumowuje i streszcza Miłość swojego życia.

„Na początku było Słowo … wszystko przez Nie się stało …” – Bóg w Starym Testamencie, który mówi do człowieka i daje obietnice Emmanuela. „Na świecie było Słowo … Słowo stało się ciałem” – narodziny Jezusa … (Słowo) „Przyszło do swojej własności, ale swoi go nie przyjeli” – odrzucenie Jezusa, które trwa do dziś. „Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi … z Boga się narodzili” – przyjęcie Słowa powoduje narodziny nie tylko Jezusa, ale także duchowe, nowe narodzenie człowieka.

W odpowiedzi rzekł do niego (Zacheusza) Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego». (J 3,3)

To, co jest

Słuchanie Słowa (Boga) rodzi wiarę. Uznanie Słowa za prawdę sprawia, że Słowo staje się ciałem (przeistoczenie), a przyjęcie Go umożliwia Jego narodzenie. Te etapy narodzin są obecne w życiu Maryi i Józefa, Zacheusza Apostołów i uczniów Jezusa (tych współczesnych też).

Słuchanie Słowa. Przeistoczenie. Przyjęcie Hostii. Bóg położony w naszym sercu jak Dzieciątko w żłobie. Boże Narodzenie – Słowo, które stało się ciałem w nas i dla nas.

Anneka | Shutterstock