Odpowiedź dość oczywista nasuwa się sama…

No tak, ale w świecie, który przekonuje, wmawia, czasem nawet krzyczy, że możesz być kim zechcesz wystarczy tylko zechcieć…

Może to Ty jesteś wielorybem a chciałbyś być ptakiem. A może ktoś Ci każe latać mimo, że jesteś wielorybem i nie masz w ogóle na to ochoty, bo wolisz taplać się w wodzie. 🙂 O tak! Ile ja miałam pomysłów! Chciałam być baletnicą, piosenkarką, lekarką, nauczycielką. A ile pomysłów na mnie mieli inni ludzie! Bym była tym, kim chcieliby bym była. Jedno jest pewne, uwielbiam przerabiać brzydkie rzeczy na ładne. Lubię szukać Piękna i Dobra zwłaszcza tam, gdzie trudno je dostrzec. Chcę być taką, jaką widzi mnie Bóg. Teraz już wiem, że tylko odkrycie kim się jest w oczach Boga ściąga natychmiastowo kamień z serca. Bierzesz głęboki oddech i uśmiechasz się do siebie, bo wiesz, że jesteś wyjątkowa, niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju. Zwłaszcza, gdy masz już długoletnie doświadczenie, dopasowywania się do potrzeb innych i masz dość kreowania Ciebie przez innych. Wiesz, że zabrało Ci to tylko energię i szczęście z Twojego życia. Bo jestem/bylam albo „za” albo „nie dość”. A tymaczasem jesteś dziełem sztuki Siły Stwórczej, Artysty, który ma same wybitne dzieła…

W hałasie świata, ogromie informacji, różnorodności ambicji można zagubić siebie. Może Ci się wydawać, że jesteś niewiele znaczącą istotą wśród miliardów innych. Jednak Bóg nie chciał, by świat istniał bez Ciebie, bo bez Ciebie byłby niekompletny. To nie są puste słowa – masz to, czego nie ma nikt inny. Chcesz wiedzieć co to? (Max Lucado)

„Wieloryb nie może latać” – to książka, która pomaga odkryć siebie. Swoją wyjątkowość i talenty. I choć odkryjecie także, że inni mogą mieć podobne zalety to jednak tylko Wy możecie wykorzystać je po swojemu. Ze swoistym “znakiem rozpoznawczym” – made by me. Książka krok po kroku pomoże Ci odnaleźć siebie samego w tym, co robisz i w punkcie życia, w którym właśnie jesteś.

Ach i jeszcze jedno – nie musisz się już głowić o swoje powołanie, bo ono jest uniwersalne dla wszystkich, ale drogą do niego jesteś indywidualną 🙂

powołanie
1Tym 6,12

Raz, dwa, trzy “Trudno nie wierzyć w nic“

„Zapyta Bóg swym niebie co dałem Mu od siebie.Wierzyłem i kochałem i byłem tym, kim chciał, bym był …”