Czy naprawdę wierzysz „w grzechów odpuszczenie”?

Przebaczam Ci – wierzysz w to?

Wszystko zaczęło się dnia poprzedniego.

Każdy zna to uczucie, kiedy walczy się z jakąś swoją wadą, grzechem i po raz kolejny nieudaje się. Ulegasz pokusie. A już myślalaś, że jesteś mocna. Obiecywałaś sobie, innym, Bogu, że będziesz się starać. A potem przychodzi taka chwila, że nawet nie walczyłaś długo: „Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi” (Hbr 12, 4)…

Jest taka bardzo fajna scena w filmie „Czekolada”, która świetnie pokazuje upadek i jego „smak”. Burmistrz miasteczka, który w rygorystyczym poście jaki sobie sam narzucił włamuje się do sklepu z czekoladą i na wystawie, delikatnie mówiac, objada się i tarza w czekoladzie.

No właśnie …

Zarzenowanie, rozczarowanie sobą, wstyd, złość i na koniec smutek.

Jestem słaba, jestem „do kitu”.

A jeszcze jak odniesie się to do wiary … Czy ja mogę się teraz do Ciebie Boże odezwać, czy mam prawo się modlić? Jak mogę się taka wymazana czekoladą Tobie pokazać … A tak chcę Ci się podobać!

I w końcu stajesz z prawdą w rękach przed sobą, drugim człowiekiem albo/i Bogiem i słyszysz: „Głuptasie kocham Cię. Przebaczam Ci. Znam Cie, wszystko wiem”. Przyszły mi takie myśli na niedzielnej Mszy przy akcie pokuty, kiedy Bóg udziela rozgrzeszenia.

Ale moje, nie wiem co, zamiast się ucieszyć i przylgnąc mocno do Boga to ja ciągle stałam z miną na kwintę i wątpiłam. Moje, nie wiem co, było bardzo surowe i nadal mnie oskarżało. I przy wyznaniu wiary znowu usłyszałam:

„Czy ty naprawdę wierzysz w grzechów odpuszczenie?” 

„Czy wierzysz w to, że Ci przebaczyłem?”

„Przebaczam, wymazuję” (Wj32, 32),  „gładzę” (Iz 6,7), „rzucam poza siebie” (Iz 38,17), „oddalam od siebie jak daleko jest wschód od zachodu” (Ps 103, 12), „wybielam” (Iz 1, 18) – mówi Bóg.

Czy wierzysz w „grzechów odpuszczenie”?

„On odpuszcza wszystkie twoje winy, On leczy wszystkie twe niemoce. Błogosław, duszo moja, Pana!”

(Ps 103, 3)

Amen!

p.s. „Czekolada” to jeden z moich ulubionych fimów z wielu powodów :). Polecam na wieczór, na popraw€ humoru, na przyjemną chwilę.

p.s. Zdjęcie pochodzi stąd.